SZANOWNI PAŃSTWO MIESZKAŃCY MIASTA KROSNA SYMPATYCY LOTNICTWA
Niniejszym zwracamy się do mieszkańców Krosna oraz wszystkich sympatyków lotnictwa w Polsce o wsparcie naszych działań w celu powstrzymania samorządowych władz Krosna od sprzedaży i zabudowy strefy inwestycyjnej, wydzielonej z głównej płyty lotniska w Krośnie. Strefa ta została włączona do SSE Euro-Park Mielec. Zmiana granic nie zmienia faktu, że ta wyłączona część lotniska była jego integralnączęścią. Częścią potrzebną do prawidłowego funkcjonowania lotniska, jego rozbudowy i dla zapewnienia bezpieczeństwa lotów. Strefa inwestycyjna w Krośnie jest potrzebna, tylko nie na lotnisku. Powszechnie wiadomo, że lotnisko powinno być elementem infrastruktury, jak drogi i inne budowle, które sprzyjają i warunkują inwestowanie. Z gospodarskiego i technicznego punktu widzenia nie należy ograniczać obecnych i przyszłych możliwości rozwojowych lotniska. Tłumaczymy to od 6-ciu lat władzom w Krośnie. Niestety bezskutecznie.
Władze Krosna na czele z prezydentem albo nie rozumieją zasad racjonalnego gospodarowania albo realizują cele nieznanych środowisk. Przy lekceważeniu środowiska lotniczego i znacznej części lokalnej społeczności nie tylko Krosna.
W Krośnie sątereny, na których można wydzielić, nawet 100-hektarowe strefy inwestycyjne. Sąteż wolne tereny w pobliżu lotniska. Budowanie hal produkcyjnych na wydzielonej części z lotniska, kosztem ograniczenia bezpieczeństwa, funkcjonalności i kosztem możliwości dostosowania lotniska do obecnych i przyszłych potrzeb nie ma logicznego uzasadnienia. Lokalizacja strefy inwestycyjnej na wydzielonym z płyty lotniska terenie wskazuje na świadome działanie na rzecz zniszczenia lotniska.
Z całą powagą i odpowiedzialnością podnosimy ten problem, że finansowanie i realizacja inwestycji w strefie wydzielonej z głównej płyty lotniska w Krośnie według koncepcji Prezydenta Krosna Pana Piotra Przytockiego jest w dużej mierze marnowaniem pieniędzy. Gorzej, bo te pieniądze wydane na realizacjęzłych rozwiązań na lotnisku, będą nie tylko zmarnowane, ale spowodują jego bezpowrotne zniszczenie.
Przymierzając się do budowy ośrodka przemysłowego dobry gospodarz zaczyna od budowy infrastruktury tj. dróg i lotnisk. W wypadku władz Krosna odbywa się to odwrotnie. Nasze stanowisko dotyczy dwóch projektów inwestycyjnych dla lotniska:
„Zwiększenie atrakcyjności miasta Krosna przez kompleksowe przygotowanie terenów pod inwestycje” /Współfinansowanego z Programu Operacyjnego Rozwoju Polski Wschodniej i „ Utworzenie Ponadregionalnego Centrum Szkolenia Lotniczego w oparciu o zmodernizowaną infrastrukturę lotniska w Krośnie - etap I ”. /Współfinansowanego z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego./ Analizując przyjęte rozwiązania w tych projektach inwestycyjnych, które są promowane i przygotowywane do wdrożenia przez Prezydenta Krosna, to stwierdzamy i cały czas udowadniamy, że są one błędne i nie do przyjęcia z następujących powodów:
1. Kluczowym błędem jest utworzenie strefy inwestycyjnej o pow. 40,2 ha na terenie wydzielonym z głównej płyty lotniska w wyniku zmiany południowych granic lotniska oraz przeznaczenie jej do sprzedaży pod zabudowę przemysłową. Strefa ta zwana teraz „strefą przy lotnisku", przed zmianą granic była częścią głównej płyty lotniska. Znajduje się na głównym kierunku startów przy bardzo częstych wiatrach południowych. Zabudowa tej strefy inwestycyjnej, doprowadzi do ograniczenia i utrudnienia operacji lotniczych na lotnisku. Jej utworzenie w tym miejscu i zabudowa oznacza powstanie niebezpiecznej zapory - ściany śmierci. Jest to szafowanie zdrowiem i życiem pilotów. W kwestii bezpieczeństwa nie może być kompromisów. Jak się okazuje, tak istotny problem jak bezpieczeństwo, dla krośnieńskiej władzy nie ma znaczenia.
Budowle w strefie inwestycyjnej będą stanowić ograniczenie i zagrożenie dla Ponadregionalnego Centrum Szkolenia Lotniczego. Prezydent Krosna wystąpił o dofinansowanie tych inwestycji: z funduszy Unii Europejskiej. Ze względu na ograniczenie operacji szkoleniowych i naruszenie zasad bezpieczeństwa • cel finansowania tych inwestycji w wersji ustalonej przez władze krośnieńskie nie zostanie osiągnięty.
2. Przyjęte parametry lotniska, a w szczególności parametry drogi startowej, a także rozmieszczenie niektórych urządzeńlotniskowych, są niewłaściwe.
W propagandowych publikacjach, władze zapewniają, że rozbudowa lotniska w dalszej przyszłość jest możliwa. Nie uwzględniają jednak skutków i uwarunkowań jakie wystąpią przy przebudowie źle zaprojektowanego lotniska. / Warto przypomnieć sprawę i koszty przebudowy lotniska w Łodzi. Władze Krosna idą w tym samym kierunku./ Oczywiście wszystko można kiedyś zburzyć i od nowa budować. Nie jest logiczne aby z powodu niewłaściwych rozwiązań wydawaćpieniądze obecnych i przyszłych podatników. Forsowane przez Prezydenta Krosna rozwiązania na lotnisku wskazują na to, że nie uwzględniono współczesnych trendów w zakresie budowy lotnisk oraz przyszłościowe możliwości jego wykorzystania.
3. Lotnisko było budowane przed wojną, na gruntach przymusowo wykupionych /wywłaszczonych, za które niektórzy byli właściciele i ich spadkobiercy do dzisiaj nie otrzymali pieniędzy. Niemcy przyłączyli do lotniska kolejne tereny. Po wojnie wywłaszczenia na rzecz lotniska były kontynuowane.Wywłaszczenia gruntów były wykonywane z przeznaczeniem na lotnisko. Obecna zmiana przeznaczenia terenu wywłaszczonego na lotnisko, na teren pod zabudowę przemysłowąnarusza Art. 136 i 137 Ustawy o gospodarce nieruchomościami. W myśl przytoczonej Ustawy jego parcelacja i zbywanie na inny cel, narusza prawa obywateli, zwłaszcza byłych właścicieli. Niektórzy jużobecnie przygotowują stosowne dokumenty.
4. Według dotychczasowych koncepcji na lotnisku ma funkcjonować Centrum Szkolenia Lotniczego i słusznie. Wszelkie działania blokujące, na wstępie możliwości rozbudowy i rozszerzenie jego funkcji w wyniku ograniczenia jego powierzchni oraz parametrów pasa startowego,są krótkowzroczne.Nie ma prognozy i analizy możliwości samofinansowania się lotniska. Ograniczenie możliwości dostosowania lotniska do zmiennych potrzeb rynkowych, będzie wymagać ciągłego dofinansowania gminy. Przy obecnym i zapewne przyszłym zadłużeniu gminy, może to doprowadzić do dalszej i całkowitej parcelacji lotniska. Oceniając koncepcje wymyślone przez władze Krosna, to wynika z nich jednoznacznie, że aspekty finansowe w kwestii utrzymania lotniska nie są brane pod uwagę.
Od momentu przejęcia lotniska na własność gminy Krosno w 2005 roku, władze pod przywództwem Prezydenta Krosna większościowej części Rady Miasta Krosna /z otoczenia prezydenta/ od 6-ciu lat nie zrobiły żadnych pozytywnych kroków w kierunku rozbudowy i modernizacji lotniska. Jak słyszymy, to ciągle w tym ktoś im przeszkadza. Zamiast skoncentrować się na rozbudowie lotniska, to w pierwszej kolejności przystąpiły do ustanowienia strefy przemysłowej na działkach wyłączonych z lotniska oraz do sprzedaży tych działek. Środowisko lotnicze Krosna wraz z Komitetem Obrony Lotniska, wspierane przez uznane w Polsce autorytety z dziedziny lotnictwa od początku sprzeciwia się parcelacji lotniska. To środowisko ma duży potencjał wiedzy i doświadczenia lotniczego. W różnych opracowaniach i oświadczeniach kierowanych do władz Krosna, różnych instytucji i urzędów państwa, proponuje alternatywne fachowe rozwiązania. Niestety, Prezydent Pan Piotr Przytocki nie podejmuje żadnych konstruktywnych konsultacji z fachowcami, którzy mają odmienne koncepcje. Lekceważy i obraża ludzi, którzy całe swojeżycie zawodowe poświęcili dla polskiego lotnictwa i wyszkolili setki pilotów. Decyzje w sprawie lotniska podejmują urzędnicy krośnieńscy nie mający nic wspólnego z lotnictwem. Są wspierani przez wynajętych fachowców, którzy realizują pomysły zleceniodawców.
W trakcie starań o przejęcie lotniska na własność gminy Krosno, Przewodniczący Rady Miasta Krosna Pan S. Słyś wydał oświadczenie, że trzeba przejąć lotnisko od Zarządu Województwa Podkarpackiego, gdyż jak pisze: „Jak dotychczas jedynym widocznym przejawem działalności władz województwa jest sprzedaż majątku związanego z lotniskiem’’i dalej „co bezpowrotnie uniemożliwi rozwinięcie poprzedniej działalności i zdecydowanie zmniejszy szanse rozwoju lotniska”. /zał. nr1/ Po przejęciu lotniska pierwsze działania Prezydenta i Przewodniczącego Rady Miasta, zmierzały w kierunku zmiany granic i wykrojenia z głównej płyty lotniska 40,2 ha i przeznaczenie ich - właśnie na sprzedaż.
Jeszcze przed ustanowieniem strefy, władze składały publicznie, wyprzedzające absurdalne quasi-oferty dla inwestorów, a nawet już ustalały ceny za 1 metr kw. Najpierw 25zł, później 45 zł. Potem dla wyciszenia protestów społecznych proponowano inwestorom dzierżawęna 20 lat. Ostatnio z tego władze wycofały się na rzecz sprzedaży.
Wyprzedzająco ogłaszano przetargi pod różne zadania, a potem je wycofywano. Głoszono publicznie, że są środki na finansowanie lotniska, a następnie władza je utraciła lub z nich zrezygnowała, jak twierdziła „aby mieć więcej”. Ogłoszono publicznie kilka razy terminy rozpoczęcia robót, następnie się z tego wycofano. Według zapowiedzi władzy /głównie przedwyborczych/w 2010r w Krośnie miały startować samoloty pasażerskie. Następnie władza o tym zapomniała.
Takie działania Prezydenta Krosna nie tylko bulwersują mieszkańców i środowisko lotnicze, lecz wręcz wprowadzająw zakłopotanie, jak taką władzę rozumieć i w czyim imieniu ona działa?
Ta sytuacja mataczenia wokółlotniska prowadzi do narastającego niezadowolenia i sprzeciwu społeczeństwa Krosna i okolic, które losem lotniska się interesuje. To lotnisko dla naszego regionu i ludzi kochających i związanych z lotnictwem jest dziedzictwem narodowym.
Lotnisko krośnieńskie nigdy w swej historii nie było tak zagrożone, jak za rządów obecnej władzy tzw. samorządowej.
Dlatego apelujemy i prosimy o wsparcie naszych starań aby pieniądze i wysiłek przeznaczyć na profesjonalny i zgodny z wymogami czasu rozwój krośnieńskiego lotniska, a nie na jego dewastację.
Komitet Obrony lotniska w Krośnieotniska w Krośnie
Więcej informacji na stronach: krosno-lotnisko.com.pl; krosnodlamieszkancow.pl.tl
Historia niszczenia krośnieńskiego lotniska
Utworzone w 1932 roku lotnisko w Krośnie posiada piękną historię tworzoną przez patriotów, społeczników i pasjonatów lotnictwa. Przetrwało okupację niemiecką i trudne czasy powojenne. Sprawujący władzę ludzie zarządzający lotniskiem, zarówno okupanci jak i dbający o dobro Polski, doceniali jego strategiczne znaczenie. Pomijając zniszczenia wojenne, znacznie groźniejszy dla lotniska okazał się okres, po przekazaniu go na własność Gminy Krosno, a funkcji zarządzającego lotniskiem przez Aeroklub Polski na rzecz Prezydenta Miasta Krosna. Wcześniej samorządowcy Krosna stawiali Urzędowi Marszałkowskiemu zarzut niewłaściwego gospodarowania mieniem lotniskowym. W oświadczeniu z dnia 26.11.2004r Rada Miasta ubolewa cyt: sprzedaż nieruchomości przyległych stanowiących poprzednio zaplecze gospodarcze i szkoleniowe lotniska bezpowrotnie uniemożliwi rozwinięcie poprzedniej działalności i zdecydowanie zmniejszy szanse rozwoju lotniska. Prezydent działając w oparciu o uchwałę Rady Miasta Krosna z dnia 31sierpnia 2005r. Nr XXXVII/718/05 zwraca się do Pana Leszka Deptuły Marszałka Województwa Podkarpackiego z wnioskiem z o przekazanie lotniska dla Gminy Krosno. Uzasadnia to tym , że lotnisko nie jest wykorzystywane w sposób właściwy . Władze Województwa Podkarpackiego nie odrzuciły wniosku Prezydenta Miasta Krosna z dnia 12.09.2005r i przekazały 20 grudnia 2005r lotnisko na rzecz Gminy Krosno. W nadziei, że ułatwi to jego rozwój. Niestety , nadzieje te w świetle dotychczasowych poczynań krośnieńskich samorządowców nie spełniły się. Przysłowiowe lekarstwo stało się groźniejsze od choroby, bowiem władze Krosna zaraz po przejęciu obiektu zaczęły swoje działania „gospodarskie” od zmiany granic lotniska i wydzielenia z głównej płyty lotniska strefy tzw. inwestycyjnej i przeznaczenie jej do sprzedaży. Strefa ta w wyniku tej operacji zmiany granic nazywana jest teraz strefą przy lotniskową. Bez odpowiednich uzgodnień z Zarządzającym lotniskiem Aeroklubem Polskim opracowywano kolejne projekty infrastruktury lotniskowej i powołano spółkę do zarządzania lotniskiem.
Dnia 2. 07.2009r Prezydent złożył do Urzędu Lotnictwa Cywilnego /ULC/ wnioski o wykreślenie z rejestru lotnisk, krośnieńskiego lotniska oraz rejestrację lądowiska. Dnia 30.11.2009r. Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego postanowił do dnia 31.12.2010r. zamknąć lotnisko w Krośnie. Zmieniono miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego gminy Krosno. Niestety - projekt włączenia części płyty lotniska do strefy inwestycyjnej uzyskał poparcie Pana Jacka Kondery Prezesa Aeroklubu Podkarpackiego, pomimo braku wymaganych kompetencji w tej sprawie. Zarząd Miasta Krosna przygotowywał kolejne programy modernizacji lotniska ale, Utworzone w 1932 roku lotnisko w Krośnie posiada piękną historię tworzoną przez patriotów, społeczników i pasjonatów lotnictwa. Przetrwało okupację niemiecką i trudne czasy powojenne. Sprawujący władzę ludzie zarządzający lotniskiem, zarówno okupanci jak i dbający o dobro Polski, doceniali jego strategiczne znaczenie. Pomijając zniszczenia wojenne, znacznie groźniejszy dla lotniska okazał się okres, po przekazaniu go na własność Gminy Krosno, a funkcji zarządzającego lotniskiem przez Aeroklub Polski na rzecz Prezydenta Miasta Krosna. Wcześniej samorządowcy Krosna stawiali Urzędowi Marszałkowskiemu zarzut niewłaściwego gospodarowania mieniem lotniskowym. W oświadczeniu z dnia 26.11.2004r Rada Miasta ubolewa cyt: sprzedaż nieruchomości przyległych stanowiących poprzednio zaplecze gospodarcze i szkoleniowe lotniska bezpowrotnie uniemożliwi rozwinięcie poprzedniej działalności i zdecydowanie zmniejszy szanse rozwoju lotniska. Prezydent działając w oparciu o uchwałę Rady Miasta Krosna z dnia 31sierpnia 2005r. Nr XXXVII/718/05 zwraca się do Pana Leszka Deptuły Marszałka Województwa Podkarpackiego z wnioskiem z o przekazanie lotniska dla Gminy Krosno. Uzasadnia to tym , że lotnisko nie jest wykorzystywane w sposób właściwy . Władze Województwa Podkarpackiego nie odrzuciły wniosku Prezydenta Miasta Krosna z dnia 12.09.2005r i przekazały 20 grudnia 2005r lotnisko na rzecz Gminy Krosno. W nadziei, że ułatwi to jego rozwój. Niestety , nadzieje te w świetle dotychczasowych poczynań krośnieńskich samorządowców nie spełniły się. Przysłowiowe lekarstwo stało się groźniejsze od choroby, bowiem władze Krosna zaraz po przejęciu obiektu zaczęły swoje działania „gospodarskie” od zmiany granic lotniska i wydzielenia z głównej płyty lotniska strefy tzw. inwestycyjnej i nie dla pilnego ich wdrożenia lecz jako zasłonę dymną dla realizacji priorytetowych planów wyprzedaży terenów wydzielonych z lotniska. Zignorowano społecznie opracowane przez ekspertów Krośnieńskiego Klubu Seniorów Lotnictwa założenia projektowe dotyczące w szczególności parametrów drogi startowej. Prezydent Piotr Przytocki przyjmując między innymi szerokość drogi startowej 30m w praktyce przekreśla możliwości rozwoju lotniska. Poszerzenie pasa startowego do szerokości minimum 45 m będzie kosztowne. Równoważne z budowa od podstaw. Stwarza też zagrożenie dla bezpieczeństwa lotów w czasie szkolenia lotniczego na lotnisku w ramach planowanego Ponadregionalnego Centrum Szkolenia Lotniczego. Wg publikacji JEPPSENA ponad 95% lotnisk na świecie ma szerokość drogi startowej 45m lub więcej. Zaprojektowanie drogi startowej szerokości 30m i długości 800 m /lub 1100m/ uniemożliwia prowadzenie na lotnisku szerszej działalności lotniczej, i jest to marnowanie nakładów finansowych. Wg Projektu rozbudowy lotniska w Krośnie opracowanej przez Biuro studiów i projektów Lotnictwa Cywilnego w roku 1977 optymalne dla tego lotniska parametry drogi startowej powinny wynosić 45m x 2150m przy nośności PCN= 50. Zabudowanie południowej części lotniska nazwanej strefą inwestycyjną budowlami, uniemożliwia starty z pasów trawiastych / wykorzystywanych do szkolenia/ w kierunku południowym i stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego. Potwierdza to Opinia Zespołu Lokalizacji Zagrożeń w Lotnictwie Cywilnym działającego przy Urzędzie Lotnictwa Cywilnego.
Ogranicza też okres funkcjonowania lotniska w ciągu roku, co pogarsza ekonomiczność przedsięwzięcia. Pomimo wielokrotnie zgłaszanych wniosków ze Strony KKSL nie wykorzystano opracowanej w roku 1977 istniejącej obszernej dokumentacji projektowej drogi startowej, która wymagała tylko uaktualnienia.
Po przejęciu przez Prezydenta Krosna funkcji zarządzającego lotniskiem uzyskano szybką akceptację wyłączenia około 40,2 ha z obszaru głównej płyty lotniska przez Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Ważne a raczej decydujące okazało się poparcie dla planów Prezydenta Krosna posłów Jana Tomaki, Zbigniewa Rynasiewicza i Elżbiety Łukaciejewskiej. Uwagi, protesty, prośby kierowane przez Komitet Obrony Lotniska w Krośnie do Prezydenta Krosna, radnych, posłów, do Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego, do ministra Tadeusza Jarmuziewicza, a nawet premiera Donalda Tuska i prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, okazały się bezskuteczne. Komitet Obrony Lotniska w Krośnie dysponuje bogatą, wielotomową dokumentacją tych starań. Pod wpływem nacisków w/w posłów formalne procedury zmiany granic lotniska przebiegały błyskawicznie.
W dn. 2.11.2009r Prezydent Krosna Piotr Przytocki podpisał porozumienie z Aeroklubem Polskim. W myśl tego porozumienia zarządzający dotychczas lotniskiem Aeroklub Polski złożył do prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego wniosek o wyrażenie zgody na przekazanie zarządu lotniskiem w Krośnie na rzecz Prezydenta Miasta Krosna. Dnia 16.12.2009r Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego wydał decyzję znak ULC-LTL-1/501-0232/01/09 dotyczącą wyrażenia zgody na przekazanie przez Aeroklub Polski zarządzania lotniskiem w Krośnie na rzecz Gminy Krosno. Zezwolenie na zmianę granic lotniska w Krośnie wydał Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego dn. 2.02.2010r. Dnia 31.08. 2011r. Rada Miasta Krosna podjęła uchwałę w sprawie zmiany granic lotniska zapisanych w planie zagospodarowania przestrzennego. Ta zmiana polegała na wyłączeniu z głównej płyty lotniska 40,2 ha z przeznaczeniem na strefę inwestycyjną zabudowę.
Te nieodpowiedzialne niszczące lotnisko działania Prezydenta Krosna, radnych i parlamentarzystów zagłuszyły ogromny ruch protestu społecznego ze strony Rady Powiatu Krośnieńskiego, Brzozowskiego, Starostwa Powiatowego w Jaśle, Klubu Generałów Lotnictwa, Krośnieńskiego Klubu Seniorów Lotnictwa, Stowarzyszenia Naukowo -Technicznego Inżynierów i Techników Przemysłu Naftowego i Gazowniczego w Krakowie, 21 czynnych zawodowo Kapitanów lotnictwa Polskich Linii Lotniczych „Lot”, Zespołu ds. Zagrożeń w Lotnictwie Cywilnym działającego przy ULC, kilku tysięcy podpisów protestu ze strony mieszkańców Krosna i okolicznych miejscowości, pism do Radnych Rady Miasta Krosna, Prezydenta Miasta Krosna, liczne artykuły prasowe, konferencji prasowych w sprawie parcelacji lotniska w Krośnie oraz wielu tysięcy ulotek informujących mieszkańców o zamiarach parcelacji lotniska.
Władze samorządowe, posłowie a nawet Urząd Lotnictwa Cywilnego zignorowały protesty wielu środowisk w sprawie zabudowy terenów lotniska. Konsekwentnie przygotowywano procesy parcelacji i degradacji lotniska. Przydzielone przez Urząd Marszałkowski środki na modernizację lotniska środki 11,5 mln euro przepadły, ponieważ nie zostały wykorzystane w terminie. Ostatnio przygotowywany projekt budowy I etapu drogi startowej od strony wschodniej wskazuje na ukrywaną perspektywę dalszej zabudowy części północno- zachodniej, bowiem istnieją realne obawy, że planowany pierwszy etap drogi startowej będzie etapem ostatnim. Ponadto parametry tego odcinka drogi startowej szerokość 30m i długość 800m /lub 1100m/, determinują jego wykorzystanie tylko przez małe samoloty sportowe i to tylko przy wschodnim wietrze.
Czemu więc miała służyć propagandowa wrzawa o wielkich projektach rozbudowy lotniska? Przyznane przez Urząd Marszałkowski środki pozwalały na sfinansowanie budowy pasa startowego o optymalnych parametrach dla tego lotniska szerokość 45m, długość 2150m i nośność PCN=50 lecz nie zostały wykorzystane!! Długofalowe perspektywy rozwoju lotniska i zapewnienie ciągłości ruchu lotniczego, zabezpieczenie możliwości bezpiecznych startów na pasach trawiastych przez ustanowienie tej strefy i zabudowę przemysłową zostają skasowane.
Kolejnym etapem zaplanowanego procesu parcelacji lotniska jest uchwała Rady Miasta Krosna z dnia 25.02.2011r w sprawie wyrażenia zgody na włączenie gruntów położonych w dotychczasowych granicach lotniska, a wg zmienionego Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego, poza jego granicami do Specjalnej Strefy Ekonomicznej EURO-PARK Mielec o łącznej powierzchni 36,7131ha. Planowana tam zabudowa stoi w sprzeczności z wcześniejszymi deklaracjami Urzędu Miasta że tereny lotniskowe nie będą sprzedawane. Podczas tych licznych działań Prezydenta i władz samorządowych Krosna doszło do wielu naruszeń prawa, zgłaszano wnioski do prokuratury, CBA, lecz sprawy o tak wielkiej wagi były umarzane.
Dla przykładu podajemy niektóre naruszenia prawa: posługiwanie się kłamstwem o tzw. strefie inwestycyjnej położonej obok lotniska, przygotowywanie wyprzedzających działań geodezyjno- prawnych na rzecz przygotowania uzbrojenia terenów lotniskowych, zlecanie opracowania kolejnych projektów technicznych ze środków publicznych, przy braku jasnej koncepcji zabudowy lotniska przed zmianą granic rejestracyjnych lotniska, sprzedaż terenów będących przedmiotem wywłaszczenia na cel niezgodny z Ustawą gospodarce nieruchomościami / Art. 136,137/, stwarzanie zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego na lotnisku, poszukiwanie nabywców działek na lotnisku przed uregulowaniem ich stanu prawnego. Zaczęto realizować program wysprzedaży terenów wyłączonych z lotniska. Powołanie się prezydenta na projektantów i ULC, którzy rzekomo narzucili parametry drogi startowej jest próbą oszukania społeczeństwa, gdyż te osoby i urzędy oceniają i realizują koncepcje założenia narzucone przez właściciela – Urząd Miasta Krosna w ramach obowiązującego prawa. Nie mają natomiast wpływu na planowanie przestrzenne, które należy do kompetencji Rady Miasta i Prezydenta Miasta Krosna. Zarząd Miasta Krosna podjął różne działania naruszające prawo. W konkursie „Grunt na medal 2008”zorganizowanym rzez Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych S.A. /PAIiZ/, na podstawie niezgodnych prawdą informacji o strefie inwestycyjnej położonej na newralgicznej części lotniska wymieniona strefa uzyskała tytuł laureata. Wydzieloną integralną wówczas część lotniska zgłoszono do konkursu jako strefę przy lotniskową, było oczywistą nieprawdą. Fakt, iż strefa inwestycyjna przy lotnisku w Krośnie otrzymała certyfikat laureata konkursu „Grunt na medal 2008” jest kolejnym dowodem atrakcyjności proponowanej przez Krosno lokalizacji oraz dobrą rekomendacją dla firm poszukujących terenu pod inwestycje – powiedział Piotr Przytocki Prezydent Miasta Krosna Strefa inwestycyjna „ przy lotnisku w Krośnie” do 2011r zostanie kompleksowo uzbrojona w ramach projektu „zwiększenie atrakcyjności miasta Krosna poprzez kompleksowe przygotowanie terenów pod inwestycje”. Dnia 8.04.2008r ogłoszono wszczynające postępowanie o udzieleniu zamówienia publicznego w trybie przetargu nieograniczonego p.n.: „ Zwiększenie atrakcyjności miasta Krosna poprzez kompleksowe przygotowanie terenów pod inwestycje” .
Przedmiotem zamówienia jest opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej budowy dróg z oświetleniem, sieci kanalizacji sanitarnej, deszczowej i wodociągowej na obszarze 40.2 ha terenów przeznaczonych pod inwestycje przemysłowe. Położonych jak twierdzono wówczas w korespondencji na południe od lotniska w Krośnie. Tej kłamliwej retoryki odnośnie położenia strefy używano jeszcze przed zmianą granic lotniska. Uchwałą Nr XXIII/424/O8 przystąpiono do zmiany „ Zmiany Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego miasta Krosno obejmującego teren lotniska. Dnia 8.04.2008r pismem znak IK.Ł.34I-9-3/2008 Gmina Krosno wszczyna postępowanie w trybie przetargu nieograniczonego p.n.: Zwiększenie atrakcyjności miasta Krosna poprzez kompleksowe przygotowanie terenów pod inwestycje”. Przedmiotem zamówienia jest opracowanie dokumentacji projektowo- kosztorysowej budowy dróg z oświetleniem, sieci kanalizacji sanitarnej, deszczowej i wodociągowej na obszarze ok.40,2 hektarów terenów przeznaczonych pod inwestycje przemysłowe. „Położonych na południe od lotniska w Krośnie w zakresie określonym w programie funkcjonalno –użytkowym.” Nie opracowano koncepcji budowy lokalizacji obiektów lotniskowych, oraz w szczególności drogi startowej i jej parametrów. Zlecano kolejne projekty infrastruktury lotniskowej finansowane ze środków będących w dyspozycji Zarządu Miasta Krosna, bez opracowania koncepcji założeń skonsultowanych i popartych przez środowisko lotnicze. Narażając budżet miasta na straty. I tak przez sześć lat władze Krosna prowadziły intensywne działania na rzecz wyprzedaży terenów lotniskowych tłumacząc to troską o rozwój lotniska. Przydzielone przez Urząd Marszałkowski fundusze na budowę infrastruktury lotniskowej – około 50 milionów złotych przepadło. Przez 6 lat nie wykonano żadnych inwestycji lotniskowych.
Uchwałą Rady Miasta Krosna Nr XIX/254/11 z dnia 30.09.2011r prezydent uzyskał zgodę na sprzedaż 11,9687ha terenów położonych w byłych granicach lotniska. Kolejną uchwałą z dn. 27.01.2012r nr XXV/367/12 Rada Miasta Krosna wyraziła zgodę na sprzedaż kolejnych ok. 9,8 ha terenu lotniska, obecnie wyłączonego z jego obszaru. Zaś 24.02.2012r. wyraziła zgodę na sprzedaż kolejnych 10 ha wyłączonej części lotniska i włączonej do strefy inwestycyjnej. Po uzyskaniu zgody rady miasta na sprzedaż działek będących w dawnych granicach lotniska działania na rzecz sprzedaży są intensywnie prowadzone. Dramatyczne jest szczególnie to, że prezydent chce sprzedać te części lotniska inwestorom zagranicznym!!! Twierdzi , że znaleźli się już chętni inwestorzy zagraniczni. Jednak pomimo zapytań opozycji nie chce przedstawić żadnych konkretów. Nie liczy się z opinią publiczną. Z jego wypowiedzi wynika, że w tak istotnej sprawie chce działać w tajemnicy.
Był to jeden z tematów poruszanych z prezydentem Piotrem Przytockim w czasie wywiadu dla portalu Krosno City. W związku z tym, że pomimo wcześniejszych zapowiedzi o długoletniej dzierżawie” część terenów strefy postanowiono jednak sprzedać, zapytaliśmy, czy można się spodziewać kolejnych, podobnych uchwał - To życie dyktuje. Inwestorzy wyrażający wolę inwestowania dyktują warunki. Jeżeli oni chcą wydać tam kilka milionów euro czy złotych to chcą też decydować. Przecież żaden kredyt nie jest możliwy, jeżeli to będzie cudzy teren. Tylko nieliczne firmy chcą się decydować na dzierżawę i mamy też ofertę z takiej firmy, która chce działać w oparciu o dzierżawę. Natomiast pozostałe firmy jasno precyzują w liście intencyjnym, ze interesuje je własność i trudno się dziwić –odpowiadał Prezydent. Rozważane są też inne możliwości – Mieliśmy szereg zapytań ze świata, gdzie firmy zewnętrzne oczekiwały zorganizowanej powierzchni przemysłową pod dachem, po to, żeby np. przenieść produkcję z Włoch do Polski – mówił Piotr Przytocki. W takich przypadkach możliwa byłaby długoletnia dzierżawa obiektu. – Jak powiedziałem, i zostało to wielokrotnie zacytowane, „jeśli nie będziemy elastyczni, to nie będziemy mogli liczyć na szybkie efekty związane z poprawą rynku pracy” – podkreślał.
Bardzo obawiamy się tej „elastyczności”. dla prezydenta liczą się tylko oczekiwania zagranicznych inwestorów. Oczekiwania nasze Polaków z Krosna z okolic Krosna i środowisk lotniczych nie mają znaczenia.
W związku z tym na sesji 30.01.2012r zabrał głos radny opozycji Wojciech Kolanko - Pomijam, że inne były pana prezydenta założenia, inaczej mówiło się kilka miesięcy temu – zaczął swoja wypowiedź, następnie radny Kolanko odwołał się do wspomnianego uzasadnienia uchwały i zwrócił wprost do prezydenta - Prosiłbym pana prezydenta o ujawnienie, o jakich inwestorów chodzi?
- Odbyłem spotkania, zapowiadane, z przedstawicielami firm z Włoch, w tym kontekście po dwóch godzinach rozmów padły stwierdzenia, jednoznaczne, zainteresowania zakupem nieruchomości związane z podjęciem działalności produkcyjnej w Krośnie w ramach Strefy Ekonomicznej "Euro-park Mielec" - mówił prezydent.
- Nie widzę powodu, żeby to utajniać. Włochy to jest bardzo duże państwo - podkreślał radny Kolanko przekonując, że samo określenie "firma z Włoch" nic nie mówi - Mnie interesuje konkretnie, jakie firmy z Włoch planują nabyć ten teren i co planują tu robić? Uważam, że wszyscy radni powinni być o tym poinformowani, jeżeli mają świadomie głosować w sprawie uchwały – mówił W. Kolanko.
- Są pewne zasady rozmów w tym zakresie i zasady wyłaniania inwestorów, który mogą działaś w SSE. Chodzi o firmy, które specjalnie zostaną założone żeby prowadzić produkcję w Krośnie. Nie będę zdradzał nazwiska właściciela, który prowadzi już podobną produkcję we Włoszech, a tutaj jest zainteresowany obniżeniem kosztów i inwestowaniem przy tych ulgach, które oferuje SSE - odpowiadał Piotr Przytocki. - Dopóki nie ma listu intencyjnego, to nie ma oficjalnych informacji, dopóki nie ma stanowiska Rady, to nie ma listu intencyjnego. To jest proste - tłumaczył Prezydent.
Radny Kolanko pytał następnie, czy nie może być, tak jak w innych przypadkach, że najpierw jest list intencyjny. - Jeżeli chcemy opóźniać proces inwestycyjny, to możemy tak robić - odpowiadał prezydent.
Stanisław Słyś, przewodniczący Rady, podkreślił, ze przynajmniej część radnych ma do prezydenta w tych sprawach zaufanie. - Jako Klub Samorządowy nie mamy w tej sprawie zastrzeżeń - mówił Stanisław Słyś.
W głosowaniu za zgodą na sprzedaż kolejnych ponad 9 ha terenów inwestycyjnych opowiedziało się 15 radnych (Klub Samorządowy i Klub PO). 4 głosowało przeciw (PiS) , 2 wstrzymało się od głosu (również PiS).
Sprawdza się najczarniejszy scenariusz przewidywany przez obrońców Lotniska. Finałem działań Prezydenta jest jak na razie sprzedaż wydzielonej części z lotniska zwanej strefą inwestycyjną, pod pretekstem troski o miejsca pracy. Do tego sprzedaż ma się odbyć po tajnych negocjacjach. Tak jak gdyby to był majątek prywatny, a nie komunalny-społeczny. Opisane postępowanie wskazują na działania władz krośnieńskich bez liczenia się z opinią społeczną Krosna i okolic oraz środowiska lotniczego.
Ta sprzedaż wydzielonego w wyniku zmiany granic części głównej płyty lotniska jest przekreśleniem długofalowych perspektyw rozwoju lotniska i naszego regionu. To lotnisko mogłoby być silnym impulsem do rozwoju biznesu w Krośnie. Te zakłady można budować na licznych wolnych terenach w Krośnie, ponieważ takie są. Bez parcelacji lotniska. Wystąpiła sprzeczność realizowanych działań ze Strategią Województwa Podkarpackiego oraz brakiem poszanowania dobra narodowego jakim jest to lotnisko wybudowane przez naszych przodków, kierujących się racjonalnym myśleniem.
A co na to Radni, posłowie i senatorowie ?
Komitet Obrony Lotniska
w Krośnie
Zobacz też:
http://lotnisko-krosno.com.pl/szczegoly.aspx?nr=277