Nasze Stowarzyszenie Mieszkańców Miasta Krosna jest opozycją wobec obecnej władzy samorządowej miasta Krosna. Analizując sytuację miasta Krosna i kierunki działania dotychczasowych władz samorządowych Rady Miasta Krosna
i Prezydenta, to cisną się na myśl słowa poety : „Gdybym w słońce mógł bić jak w dzwon to biłbym na alarm.” Są to być może patetyczne słowa ale wiadomo, że w następnej kadencji będą podejmowane bardzo istotne decyzje i realizacje inwestycji służące nie miastu, ale nieznanym interesom. /Są to między innymi sprawy dewastacji lotniska, wprowadzania ciężkiego ruchu do miasta dewastacji niektórych części miasta i inne. Uważamy, że Rada Miasta powinna być organem niezależnym od prezydenta. Nie powinna podejmować decyzji sprzecznych z interesem mieszkańców jak to w wielu wypadkach odbywa się dotychczas. /Co wcześniej wykazywaliśmy w wielu naszych artykułach./
Aby móc uczestniczyć w podejmowaniu decyzji, które rzeczywiście będą korzystne dla mieszkańców jako niezależni mieszkańcy Krosna utworzyliśmy:
KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW MIESZKAŃCÓW MIASTA KROSNA.
Chcemy wnieść nowe i skuteczne koncepcje rozwoju naszego miasta oparte na rzeczywistych możliwościach finansowych, które nie będą dewastować historycznie ukształtowanego środowiska w którym żyjemy. Będziemy bronić środowiska naturalnego, oraz poszukiwać i wpierać takie rozwiązania w Śródmieściu i w obrębie Starego Miasta, które nie dewastują obiektów przyrodniczych i zabytkowych.
Odnosimy się z pełnym szacunkiem do nielicznych odważnych radnych działających trakcie kończącej się kadencji Obserwowaliśmy również zależność niektórych radnych od władzy wykonawczej. / czyt. prezydenta/ Mieliśmy do czynienia z bardzo rozpowszechnionym nepotyzmem polegającym na tym , że prezydent miasta zatrudnia osoby będące najbliższą rodziną radnego. /Oczywiście można tu wymieniać konkretne nazwiska./ Ustawa o Samorządzie zabrania stosowania takich praktyk. Przypuszczalnie jeśli nie będzie stosownej reakcji wyborców to ta sprawa przeniesie się na następna kadencję.
Zarzuca nam się, że ciągle krytykujemy i nie prezentujemy konkretnych rozwiązań. Wielu mieszkańców zadaje nam pytanie: po co to robicie? Są ku temu dwa powody. Po pierwsze bez względu na to czy kogoś lubimy czy nie chcemy wykazać
i przedstawić te decyzje władz samorządowych, które naszym zdaniem są szkodliwe dla mieszkańców i miasta, a po drugie przedstawić alternatywne rozwiązania.
Te pytania są zadawane najczęściej przez osoby które nie wierzą, że w tym ułomnym systemie demokratycznym można cokolwiek zmienić bez zgody głównych „reżyserów” tego systemu i mocodawców trzymających władzę i pieniądze. Systemu w którym mechanizmy kontrolne są zwykłą atrapą.
Podkreślamy kolejny raz, że interesują nas problemy i decyzje władz, które wpływają na losy mieszkańców i na to jak w tym mieście będzie się żyło naszym dzieciom. Jest jednak rzeczą oczywistą, że sporne problemy tworzy władza samorządowa wobec tego do niej odnosimy naszą krytykę. Jeżeli jakakolwiek władza lub jakże liczni obecnie opiniodawcy uważają, że krytyka opozycji jest działaniem destrukcyjnym, to znaczy, ze w swoim myśleniu chcą się cofnąć do czasów totalitaryzmu. / Niestety żyjemy teraz w okresie w którym niebezpieczne przejawy tegoż już występują./
Teoretycznie są szanse na to aby zmienić układ trzymający władzę. Praktycznie będzie to trudne, ale możliwe. Możemy tego dokonać jedynie przez odpowiednie użycie kartki wyborczej. Pod warunkiem, że chcemy jej użyć, a wcześniej chcemy poznać rzeczywiste intencje, plany i dążenia aktualnej władzy samorządowej oraz innych obecnych kandydatów do rady. Natomiast wówczas kiedy bez zastanowienia idziemy na lep propagandowych i ogólnikowych haseł to ta sama władza pozostanie i jeszcze bardziej utwierdzi się w przekonaniu, że jest bardzo „kochana” i może robić co jej się podoba, ponieważ uzyska ponowny mandat, a mieszkańcom wystarczą mierne „igrzyska” na rynku i chodniki.
Uważamy, że do rady powinni wejść ludzie nowi niezależni od obecnego układu, który nie liczy się z opinią społeczną. /Podawaliśmy tego przykłady w naszych publikacjach./
Nie chcemy preferować czarnej propagandy, która podważa realne i pożyteczne wysiłki tej władzy. Widzimy jednak realne zagrożenia dla miasta i mieszkańców. Zagrożenia, które decydują o tym do kogo to miasto będzie należeć.
Aby opracować strategię rozwoju miasta i podstawy działań w dalszych horyzontach czasowych trzeba w naszym przekonaniu zdefiniować co ma stanowić o tym rozwoju co w ramach tego rozwoju ma być zrealizowane.
Ostatnio w wielu programach wyborczych mówi się rozwoju infrastruktury dróg, chodników itp., a nie mówi się rozwoju gospodarczym. Infrastruktura, rozwój internetu są to elementy, które ułatwiają rozwój, a niekiedy są warunkiem rozwoju , lecz same w sobie nie tworzą dóbr materialnych. Można wybudować infrastrukturę i może nie być rozwoju gospodarczego. Pozostaną tylko do spłacenia kredyty, które spłacą mieszkańcy. Jest pewne, że dotacje z UE skończą się , a co po tym? Poziom życia nas i następnych pokoleń nie będzie zależeć od infrastruktury ale od tego co wyprodukujemy i sprzedamy. Będzie też zależeć od poziomu zadłużenia w jaki wpakują nas lekkomyślne władze samorządowe i krajowe.
Rozpatrując problem od strony ekonomicznej uważamy, że pierwszym warunkiem rozwoju jest wzrost dochodów ludności, co powoduje wzrost popytu i uruchamia inicjatywę mieszkańców. Działania inicjujące w tym zakresie w normalnych systemach państwowych są realizowane przez rządy. W warunkach polskich obecne władze idą w tym kierunku aby jak najwięcej funkcji państwa /nawet wbrew Konstytucji/ zepchnąć na barki samorządów, a równocześnie nadal zachować centralny rozdział pieniędzy. Ponieważ samorządy ze względu na swoją słabość finansową nie są w stanie udźwignąć dodatkowych ciężarów np. z tytułu utrzymania szpitali, zakładów komunalnych, to w konsekwencji doprowadzą do ich sprzedaży /często za bezcen/, a cenę takich działań poniosą zwykli obywatele. Wiemy też z dotychczasowych doświadczeń, że przy tzw prywatyzacji,
a ściślej przy sprzedaży dóbr komunalnych lub państwowych dochodzi w gminach do wielu patologii. W tej sytuacji rola samorządu w nadchodzącej kadencji będzie ważna. Nie mogą to być ludzie, którzy lekceważą interesy mieszkańców.
W tej sytuacji w naszym przekonaniu trzeba stworzyć nową wizję rozwoju miasta Krosna na ten czas i w dalszych horyzontach czasowych, oraz tak skonstruować koncepcję rozwoju miasta Krosna, która stwarzałaby podstawy i warunki do wytwarzania dóbr materialnych i kulturowych. Oznacza to, że trzeba podejmować takie decyzje, które sprzyjałyby głównie rozwojowi wytwórczości w Krośnie na bazie lokalnej inicjatywy, lokalnego polskiego kapitału. Przeciwnicy takiej koncepcji zaraz krzyczą, że niema w Polsce kapitału. Nie ma takiego jaki mają potężne światowe koncerny, ale małe przedsięwzięcia gospodarcze głównie wytwórcze można realizować i różnymi sposobami wspierać. Można też z pożytkiem dla rozwoju gospodarczego wykorzystywać fundusze unijne. Trzeba wreszcie umieć to robić. W naszym przekonaniu powinien to być najważniejszy cel wybranych na nową kadencję władz samorządowych Krosna. Są w wielu państwach przykłady jak gminy wspierają, a nawet organizują lokalną wytwórczość. W Polsce ponad 50% przychodów do budżetu przynoszą małe prywatne firmy.
W niektórych rozwiniętych gospodarkach te małe firmy wnoszą do budżetu nawet 70% przychodów.
Dlatego jeśli wyborcy obdarzą nas zaufaniem to głównym celem działalności naszego stowarzyszenia będzie podjęcie działań wspierających lokalną przedsiębiorczość.
Jan Juszczak
Józef Habrat
Andrzej Kucharski
Marek Tenerowicz