Już 2004 roku w wieloletnim planie inwestycyjnym Krosna pojawia się temat „Zadania w zakresie kultury i ochrony dziedzictwa narodowego, oraz rozwój oferty kulturalnej i turystycznej miasta Krosna”. Celem tego przedsięwzięcia było „stworzenie wielofunkcyjnego ośrodka kulturalnego i turystycznego” do roku 2011 za 17 176 000zł. Następnie zmieniono nazwę tego zadania na „Centrum Dziedzictwa szkła w Krośnie”, z tym samym kosztem realizacji. Na finansowanie tego projektu według założeń budżetowych miasto miało uzyskać z funduszu unijnego 10 209 600zł. Pozostałą kwotę 7mln zł miała wyłożyć gmina. Rozpoczęto przygotowanie tej inwestycji zlecając projekt wstępny i studium wykonalności. Rada Miasta zatwierdzając w budżecie środki finansowe w budżecie / trudno tu określić z jaką dozą świadomości/, wyraziła zgodę na realizację tej inwestycji. Problem jest w tym, że lokalizacja tej inwestycji jest rażąco niewłaściwa. Ma to być kosztowny nowy obiekt wybudowany na miejscu Biura Wystaw Artystycznych. Znaczna część obiektu będzie wybudowana w skarpie. W projekcie zakłada się posadowienie obiektu na poziomie ulicy Legionów. Zostanie przez to naruszona struktura zabytkowej skarpy. Wjazd do tegoż obiektu będzie się odbywał przez dziurę w skarpie od strony ul. Legionów pod obecnym BWA. W podziemiach obiektu ma być pokazowy piec do wytapiania i formowania szkła, zaś na górze komercyjny obiekt handlowy. Jak to wynika z dokumentów, według wnioskodawców tej drogiej inwestycji, ma to być zadanie z zakresu kultury i ochrony dziedzictwa narodowego. Kultura w tym może będzie ponieważ ci hutnicy, którzy dmuchają to szkło, to niewątpliwie wykonują artystyczne wyroby. Natomiast dziedzictwo ma swój początek nie w tej skarpie lecz na terenie dawnej Huty nr 1. To w tej hucie była kolebka przemysłu szklarskiego w Krośnie. Tam powstawały piękne, ręcznie formowane wyroby ze szkła znane na całym świecie. Była to kuźnia sztuki szklarskiej. Tam nauczyło się zawodu szklarskiego wielu hutników. Tradycja i umiejętności hutnicze były przekazywane z pokolenia na pokolenie. Był to obiekt unikalny w skali europejskiej, który rzeczywiście mógłby być wizytówką Krosna. Zaś w Krośnie mamy tak „rezolutną” władzę, która wyraża zgodę, aby tam wybudować kolejny market. Z jednej strony krośnieńska władza wygrywa różne rankingi, a usłużne media wprowadzają mieszkańców w zachwyt nad świetnścią władzy, a tu taki bubel decyzyjny. No bo jak to można inaczej nazwać, skoro kolebkę przemysłu szklarskiego jakim jest Huta nr1 chce się do końca zdewastować przez wtłoczenie tam kolejnego marketu. Market oznacza konieczność dowozu tirami ogromnej ilości towaru. Oznacza to, że zabytkowy teren dawnej huty zostanie całkowicie zdemolowany. Będzie to ogromnym skandalem i jeśli ta władza się nie opamięta to długo będziemy się za nią wstydzić. Dawna Huta Nr1 to jest jedyne właściwe miejsce do utworzenia Centrum Szklarskiego i właściwe miejsce do kultywowania tradycji i dziedzictwa narodowego jakim niewątpliwie dla Krosna jest przemysł szklarski. Przykre jest to, że obecna krośnieńska władza, mówiąc językiem młodzieżowym tego nie „kuma”. Lokalizacja Centrum Szkła na terenie BWA i lokalizacja tam marketu oznacza , że występuje w Krośnie zjawisko zaniedbania interesu miasta i działanie na rzecz dewastacji, a nie ochrony dziedzictwa narodowego. Na czyją rzecz ? Wydaje się, że, to pytanie jest zasadne.
Budowa Centrum Dziedzictwa Szkła pod BWA jest absurdem, dlatego chcemy się temu zdecydowanie przeciwstawić. Właściciel Huty chciał ten obiekt wcześniej sprzedać za 9 mln zł. Miasto kupując ten obiekt, pomogłoby Hucie Szkła i uzyskałoby cenny tern i obiekt na którym skupia się cała tradycja przemysłu szklarskiego w Krośnie. Są przykłady w Polsce i w Europie gdzie na terenach zamkniętych zakładów buduje piękne obiekty rekreacyjne, będące równocześnie nośnikami tradycji i dziedzictwa kulturowego. Aby tak było potrzebna jest w Krośnie władza samorządowa, która ma wyobraźnię i wizję miasta mądrze zagospodarowanego. Miasta w którym szanuje się szklarską, a tym samym mieszkańców, którzy ją tworzyli.
Według koncepcji władzy samorządowej Krosna zamierza się wydać ponad 17mln zł na nowy obiekt przy równoczesnym zniszczeniu budynku BWA o dużej wartości. Na wybudowanie nowego budynku wystawowego będą potrzebne kolejne pieniądze z kasy miasta.
Jeżeli władze miasta decydują się wydać ogromne pieniądze na ochronę tradycji szklarskiej w Krośnie to w chwili obecnej jest dobra okazja, ponieważ Krośnieńskie Huty Szkła wystawiają na licytację dawną Hutę nr1, kolebkę krośnieńskiego hutnictwa szkła. Miasto ma prawo pierwokupu. Jest szansa naprawić wcześniej popełnione błędy dopuszczające lokalizację marketu na tym obiekcie. Jeżeli władze miasta nie kupią Huty nr1 i nie zlokalizują tam Centrum Dziedzictwa Szkła to będzie jasne , że celem rządzących Krosnem nie jest żadna ochrona dziedzictwa szkła, tylko pod tym szyldem władze chcą naszpikować Krosno kolejnymi dwoma marketami. Jeden przy zabytkowym rynku, drugi w zabytkowej hucie.
Andrzej Kucharski
Jan Juszczak