Krosno dla mieszkańców - Za niewłaściwe wybory trzeba płacić
  Krosno
  Dzwon 23
  Dzwon 22
  Dzwon 21
  Dzwon 20
  Dzwon 19
  Dzwon 18
  Dot. odpadów komunalnych w Krośnie.
  Apel do Posłów, Radnych i Mieszkańców
  Dzwon - 17
  DZWON 16
  NIE DLA SPALARNI W KROŚNIE
  DZWON 15
  DZWON 14
  DZWON 13
  DZWON 12
  Dzwon11
  Dzwon - 10
  DZWON-9
  Dyskusja nad proj. Studium ...
  Dzwon - 8
  DZWON-7
  Odezwa do Mieszkańców Krosna
  Hist. niszczenia kr. lotniska
  DZWON -6
  DZWON -5
  DZWON-4
  „Gdybym w słońce mógł bić jak w dzwon"
  Ad vocem panie prezydencie !
  CZY „ZAROBIMY” NA ŚMIECIACH ?
  Wątpliwości Spółdzielców
  DZIEŃ POLAKA - np. krośnianina
  Dziura w Mieście i dziura w myśleniu
  Szanowni KROŚNIANIE, ..
  Sesje Rady Miasta Krosna- 27.08.2010r
  Jacy Radni taka Rada
  Ważny czas dla POLSKI
  Aktualności
  Listy
  Artykuły
  Zdewastować zabytki
  Zaproszenie
  Kontakt
  Założyciele i regulamin
  Za niewłaściwe wybory trzeba płacić
  Licznik
  Księga gości

 

 


Platforma Obywatelska rządzi, a koszty lecą w kieszenie podatników. Teraz nadchodzi czas zapłaty.

Pamiętamy obietnice Premiera Tuska wygłoszone w expose po przejęciu władzy przez Platformę Obywatelską. Pan Premier obiecywał wówczas, obniżenie podatków i tzw. 3x15, czyli PIT 15%, VAT 15%, CIT 15%. Niestety duża część rodaków w to uwierzyła. Niedługo czekali, aby się przekonać w co wierzą.

 

 

Rząd PO „ intensywnie pracuje” i opracował „Wieloletni plan finansowy”. Według tego planu finanse Polski będą w „cudowny” sposób uzdrowione w ciągu najbliższych 3-ch lat, bez cięcia wydatków. Planowany na obecny rok deficyt na poziomie 52,2 mld zł przy dochodach 245,5 mld zł i wydatkach 297,7 mld zł. /Deficyt budżetowy to różnica pomiędzy dochodami do budżetu, a wydatkami państwa/ Według tego planu deficyt zmaleje w 2011roku do poziomu 45% , a do poziomu 40% w roku 2012 i do 30% w roku 2013. Bezrobocie będzie spadać z obecnego poziomu 9,9% do 5,3 w roku 2013. Jawnie publikowany obecny dług publiczny wynosi tylko 45% PKB. Premier z dużą swobodą patrząc ze szklanego ekranu zapewnia Polaków, że dług publiczny nie przekroczy w bieżącym roku 55% PKB. Wszystkie te zapewnienia Premiera należy włożyć między bajki dla dzieci , lub dorosłych, którzy swoje myślenie i wiedzę opierają na tym co im w telewizji nakłamią.

Według ekonomistów jak podaje prasa niezależna od rządu, obecny deficyt sektora publicznego wynosi już 100mld zł co przy planowanym PKB nominalnym /obliczanym według bieżącej wartości pieniądza/ równym 1381 mld zł daje już 7.2% PKB za rok. Jest to już dwukrotnie wyższe od tego co zaplanował ogłosił rząd ./ GP 34 wywiad z Z. Gilowską/

Poważnym problemem Polski jest to że władze PO nie wiedzą, ile naprawdę wynosi rzeczywisty dług publiczny./Wypowiedź, prof. Adama Sadowskiego w-ce prezesa Centrum im. Adama Smitha/.

/Dług publiczny czyli skumulowane deficyty z poprzednich lat , czyli zadłużenie instytucji publicznych od rządu aż do samorządów./

Zadłużenie jawne /45% PKB/ wynosi 622 do 710 mld zł. /W zależności od sposobu liczenia PKB/ Bardzo niepokojące są analizy opracowane przez Janusza Jabłonowskiego z departamentu statystyki NBP, oraz Christofa Mullera z Uniwersytetu we Fryburgu Są to analizy statystyczne, jednak zawsze za takimi wyliczeniami kryją się realne ciężary finansowe. Według tych opracowań dług publiczny wynosi 183% PKB. / Według raportu Pawła Dobrowolskiego z Instytutu Sobieskiego wysokość długu publicznego Polski wynosi 220% PKB./ Oznacza to że zadłużenie Polski wynosi od 2,5 biliona zł , niektórzy ekonomiści wyliczają , że wynosi 3 biliony zł, co daje 285 000 zł na każdą polska rodzinę. Każde dziecko, które się w Polsce rodzi od razu dostaje porcję długu. Oszacowany dług publiczny stawia Polskę na krawędzi bankructwa.

Rozdźwięk pomiędzy opracowaniami niezależnych ekonomistów, a „oazą pomyślności” panów Tuska i Rostowskiego jest porażający.

Według wypowiedzi prof. A. Kazimierczaka – Członka Rady Polityki Pieniężnej zadłużenie Polski w walutach obcych wynosi 200 mld euro. W tym jest zawarte zadłużenie sektora prywatnego, który również może mieć problemy ze spłata zobowiązań. Od tego zadłużenia spłacimy w tym roku aż 70,7 mld euro. Sam sektor rządowy i samorządowy w tym roku musi zapłacić 5,3 mld euro odsetek od zadłużenia.

Zapowiadanego cudu gospodarczego, ani żadnej Irlandii nie będzie. Rząd chowa głowę w piasek i zamierza wysprzedawać pozostałą resztę majątku narodowego. Może to tylko przedłużyć jego egzystencję kosztem dalszego pogrążania Państwa Polskiego.

Również w wielu gminach obserwuje się przykład intensywnego zadłużania i dewastacji majątku komunalnego. Mamy tego przykład również w Krośnie pod rządami koalicji Samorządne Krosno , Platformy Obywatelskiej i SLD.

Najważniejsze teraz hasło w całej Polsce i także w gminach to „Polsko obudź się”.

Powyższe informacje są zebrane na podstawie wypowiedzi i artykułów znanych ekonomistów w Polsce.

W związku ze wzrostem deficytu budżetowego /100mld zł/ i już prawie niekontrolowanym zadłużeniem Państwa Polskiego rząd Platformy Obywatelskiej nie przyznaje się do tego, że sytuacja kraju jest dramatyczna. Liczni ekonomiści podają bardzo niepokojące informacje o stanie finansów Polski. Ten rząd nie ma determinacji, aby podjąć konkretne działania zmierzające do przeprowadzenia rzeczywistej reformy finansów publicznych. Reformy, która między innymi polegała by na:

-Na lepszej alokacji środków publicznych, czyli likwidacji wydatków skierowanych do różnych instytucji nie mających uzasadnienia, a które są luksusowymi przytułkami dla zaplecza politycznego partii.

-Zmniejszeniu strumieni pieniędzy /z 7,3% na 3%/ , które przekazuje ZUS do OFE /Otwarte Fundusze Emerytalne, II-gi Filar, zarządzane przez firmy zagraniczne/, które dysponują już kwotą 201 mld zł i pobrały prowizje w wysokości 20 mld zł. Większość tych pieniędzy wytransferowały za granicę zasilając obce gospodarki. Zmiana relacji z OFE przynajmniej czasowa zmniejszyłaby deficyt budżetowy przynajmniej o 22 mld zł , więc o kwotę cztery razy większą niż z zapowiedzianej podwyżki VAT. - Likwidacji szarej strefy, która jest „świętą krową” w systemie podatkowym działającą pod opieką wysoko postawionych wybranych przez naród. - Skierowanie środków do prorozwojowych segmentów gospodarki, które wpłyną na wzrost PKB. /Produkt Krajowy Brutto – wartość dóbr i usług finalnych wytworzonych na terenie kraju w ciągu roku./

W zamian za konkretne rozwiązania rząd PO proponuje nam coś w rodzaju drugiego „planu Balcerowicza” i chcą przenieść koszty „naprawy” finansów Państwa na barki osób średniozamożnych i najbiedniejszych.

W tym planie rząd proponuje:

- Wzrost podatku VAT o 1.01.2011r. Przy stawkach 3,5,23% planowany przychód do budżetu w 2011 roku jest różnie przez ekonomistów wyliczane na 3 mld zł, być może 5 do 6 mld zł. Wielkość przychodu do budżetu z tego tytułu w dużej mierze będzie zależał od wielkości popytu na droższe towary i od zmian inflacyjnych. Spowoduje to wzrost cen paliwa i artykułów spożywczych. Ekonomista prof. Śliwiński /Uniwersytet Warszawski/ twierdzi że „podwyżka VAT to zabieg medialny który ma wyciszyć niepokój z ujawnieniem wielkości naszego zadłużenia.

- Wyprzedaż majątku w tym w tym między innymi pozostałych jeszcze kluczowych dla gospodarki firm energetycznych, przesyłowych, oraz zasoby naturalne, lasy, a także i ziemię. Ma to dać do budżetu kwotę 50 mld zł. / Wg wypowiedzi ministra gospodarki./ Są to decyzje dramatyczne dla suwerenności Polski i polskiego społeczeństwa. Zbankrutowana Grecja podobno sprzedaje wyspy. Ma ich dużo. Przed ogłoszeniem rzeczywistej sytuacji Polskiej rząd PO chce wysprzedać co się da. Odbywa się to bez głębszego sprzeciwu społecznego. Pod przykrywką zastępczych tematów. Ta wyprzedaż pogłębi zapaść finansową państwa. Jest tylko działaniem na rzecz przetrwania PO do następnych wyborów. Sprzedawany majątek narodowy wykupią zagraniczni inwestorzy i będzie to kolejny etap uzależnienia Polski od obcego kapitału. Jest całkowicie niezrozumiałe , że tak dalece szkodliwe posunięcia rządu mają aprobatę u tak licznej części naszego społeczeństwa.

- „Gilotynę podatkową”. Ma ona obejmować: zmniejszenie wydatków na likwidowane

wojsko /2 mld zł/, zmniejszenie zasiłku pogrzebowego o 50% / ZUS zaoszczędzi 2 mld zł/, likwidacja becikowego /0,4 mld zł/, rezygnacja z programu „Rodzina na swoim” /0,3 mld zł/,

obniżenie zasiłku dla bezrobotnych o 30% / ma to dać 6 mld zł/, zmniejszenie dotacji dla przedsiębiorstw na uzyskanie dotacji UE /0,5 mld zł/, zaniechanie podwyżki dla nauczycieli i pielęgniarek. Jak twierdzą liczni już ekonomiści deficyt budżetowy i zadłużenie przy dalszym odkładaniu skutecznych reform zarządzania finansami i całą gospodarką i przy dalszym lekceważeniu niekorzystnych zmian demograficznych, obniżenie rent i emerytur jest nieuniknione.

Niewątpliwie konsekwencję takich działań rządu poniesie społeczeństwo i również ta jego część, która ten rząd i tych ludzi w wyborach poparła.

Sytuacja finansowa Polski będzie mieć duży wpływ na sytuację gmin. Rzecz w tym aby władze gminne nie powielały wzorców obecnie rządzącej partii.

Powyższe informacje zostały zebrane na podstawie wypowiedzi i artykułów znanych ekonomistów w Polsce.

Opracował: Jan Juszczak

 

Dzisiaj stronę odwiedziło już 41767 odwiedzającytutaj!
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja